10.21.2015

Blog legislatora praktyka - Polecam

Dla zainteresowanych sprawami legislacji gorąco polecam blog pt: "bloglegislatora.pl".
Jest to blog prowadzony przez bardzo doświadczonego legislatora, osobę mającą wieloletnie doświadczenie w tworzeniu aktów prawnych tak w Parlamencie jak i w rządzie, był m.in. dyrektorem jednego z departamentów w Rządowym Centrum Legislacji.

Życiorys znajdziecie tutaj. Imponujący !!! Prawda !??.

Co ważne, blog jest często aktualizowany. Zawiera materiały merytoryczne jak i spostrzeżenia autora co do procesu legislacyjnego i aktualnie procedowanych aktów prawnych.

Jako zachętę dla potencjalnych czytelników polecam tekst:  Ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej – wybrane uwagi legislacyjne. Jest to troszkę starszy post ale naprawdę warty uwagi. 

Tak wiec gorąco polecam.

10.04.2015

"zamieszkiwanie" to "miejsce zamieszkania" – nie zawsze



W prawie jedną z podstawowych zasad wykładni i interpretacji tekstu prawnego jest poszukiwanie wspólnych pojęć, którym ustawodawca  posłużył się w aktach prawnych i szukanie wspólnego znaczenia tych pojęć. Jest to jedna z podstawowych czynności prawnika dokonującego interpretacji tekstu, pojęcia – którego w słowniczku danej ustawy nie wyjaśniono.
Jako przykład można wskazać pojęcie przedsiębiorcy, które występuje w różnych ustawach i czasem jest wyjaśnione – na użytek danej ustawy – a czasem nie. W takim przypadku prawnik szuka w całym systemie prawnym pojęcia „przedsiębiorca” i zastanawia się, który ze znaczeń tego pojęcia będzie adekwatne.Gdy dane pojęcie ma swoje odzwierciedlenie w ustawy systemowej lub kodeksie i jest to definicja ogólna. to w tedy jest naprawdę dużo prościej.Tą drogą poszła zapewne w 2011 r. duża cześć prawników, członków zarządów wspólnot mieszkaniowych, zwykłych ludzi i urzędników, gdy w wchodzącej  w życie (i głośnej ówcześnie) nowelizacji ustawy  z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U z 2012 r. poz. 391, z późn. zm.), na mocy której gminy przejęły zarządzenie odpadami zobaczyli pojęcie „mieszkaniec” w związku z pojęciem nieruchomości, poprzez zwroty „nieruchomości zamieszkane” i „mieszkańcy” oraz  „zamieszkiwanie”.  Art. 6c ust. 1 tej ustawy stanowił zaś, że gminy są obowiązane do zorganizowania odbioru odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy.W naturalny sposób pojawiły się skojarzenia z pojęciami znanymi z ustawy – Kodeks cywilny. Tym bardziej, że skojarzenia te są wzmacniane przez pozostałe ustawy w systemie jak np. ustawy podatkowe czy ustrojowe.  W których, zgodnie z orzecznictwem,  pod pojęciem mieszkańca należy rozumieć osobę nie zameldowaną, ale tą która ma miejsce zamieszczania na terenie gminy, właśnie określone zgodnie z wymogami Kodeksu Cywilnego.A tym czasem swego czasu Ministerstwo Środowiska w odpowiedzi na interpelacje posła wskazało, że  słowo „zamieszkują” zostało użyte celowo ze względu na planowane zniesienie obowiązku posiadania meldunku. Stosownie do art. 6h ww. ustawy właściciele nieruchomości są obowiązani ponosić na rzecz gminy, na terenie której są położone ich nieruchomości, opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Obowiązek ponoszenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w przypadku nieruchomości zamieszkanych powstaje za każdy miesiąc, w którym na danej nieruchomości zamieszkuje mieszkaniec. W tym okresie musi zajść zdarzenie warunkujące powstanie opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – zamieszkiwanie mieszkańca na nieruchomości. Zdaniem resortu środowiska, zamieszkiwanie oznacza rodzaj pobytu osoby cechujący się zaspokajaniem codziennych potrzeb życiowych tej osoby w mieszkaniu faktycznie zajmowanym, stanowiącym jej centrum życia domowego w danym okresie, a w szczególności nocowaniem, stołowaniem się i wypoczynkiem po pracy czy nauce. Dana nieruchomość w określonym okresie stanowi więc miejsce koncentracji interesów życiowych określonej osoby.
Oznacza to też, że inne miejsca nie mogą być uznane za takie, w których koncentrują się interesy życiowe tej osoby w danym okresie. W przypadku ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach okresem, w którym musi zaistnieć wskazany powyżej stan, jest wyłącznie okres miesiąca kalendarzowego. Okres ten jest okresem, za który powstaje obowiązek uiszczenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.Co istotniejsze, zdaniem ministerstwa zamieszkanie w rozumieniu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma wyłącznie faktyczny charakter i nie należy go utożsamiać z miejscem zamieszkania w rozumieniu kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego, miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. W przypadku zamieszkania w rozumieniu przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie ma znaczenia, czy dana osoba ma zamiar i wolę stałego pobytu na danej nieruchomości. Istotne jest jedynie, że dana nieruchomość w danym miesiącu jest miejscem, w którym koncentruje się jej aktywność życiowa.

„Zamieszkiwanie” a „miejsce zamieszkania” to jednak różnica
Ministerstwo argumentuje następnie, że celem ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest zapewnienie odbioru odpadów komunalnych z tych nieruchomości, na których faktycznie przebywają (bytują) ludzie, a w związku z tym przebywaniem powstają odpady komunalne. W ustawie tej celowo więc nie posłużono się kategorią „miejsce zamieszkania”, lecz wyłącznie pojęciem „zamieszkiwania”. Użycie tego pojęcia jest świadomym zabiegiem legislacyjnym wskazującym, że na gruncie tej ustawy żadnego znaczenia nie ma zamiar stałego pobytu, a znaczenie ma wyłącznie faktyczne przebywanie danej osoby na nieruchomości. Tym samym w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nacisk położony jest na faktyczne przebywanie (bytowanie) danej osoby na nieruchomości, na koncentrację życia w danym miejscu, co powoduje wytwarzanie na tej nieruchomości odpadów komunalnych przez tę osobę i konieczność zagospodarowania tych odpadów.W świetle powyższego osoby, które posiadają nieruchomość na terenie innej gminy niż ta, w której są zameldowane, są zobowiązane do uiszczania opłaty za odbiór odpadów komunalnych w miesiącach, w których zamieszkują daną nieruchomość. Gmina może w ramach wypełnionej deklaracji określić konieczność wskazania gminy, na terenie której będzie wskazane zamieszkiwanie danej osoby. Wówczas gmina może się skontaktować z drugą gminą i ustalić prawdziwość informacji zawartych w deklaracjach. Ministerstwo wyjaśniło także, że sporadyczne czy okazjonalne (np. odwiedziny) przebywanie w danym budynku (nieruchomości) nie jest i nie może być uznane za zamieszkanie w powyżej wskazanym znaczeniu. Za zamieszkiwanie na danej nieruchomości nie może więc być uznane przebywanie danej osoby tylko sporadyczne na danej nieruchomości, np. w związku z wyjazdem weekendowym w celach rekreacyjnych, czasową opieką nad osobą starszą.


(Odpowiedź na interpelację nr 16529).




10.01.2015

Recenzja Komentarza do Kodeksu Postępowania Administracyjnego - KPA pod red. R. Hausera i M. Wierzbowskiego wyd. 2

Jak już wskazywałem w ramach bloga będę się z Państwem dzielił moimi spostrzeżeniami na temat aktualnie czytanych przeze mnie publikacji.
Ostatnio dość dużo pracuje z komentarzami do Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Aktualnie posiadam komentarz autorstwa R. Kędziory - wyd. C. H. Beck z 2012 r. oraz najnowsze wydanie komentarza tegoż samego wydawnictwa pod redakcją wspomnianych już R. Hausera i M. Wierzbowskiego.

Mam też stare (bardzo stare) wydanie komentarza B. Adamiak i J. Borkowskiego - z którego nadal korzystam. 

Komentarz pod redakcją wspomnianych już R. Hausera i M. Wierzbowskiego - ze względu, że jest to najnowsze wydanie - jest drogi, gdyż kosztuje ok. 349 zł. [udało mi się go zakupić w internecie za mniejszą cenę :-)]

Przede wszystkim od strony użytkowej komentarz ten jest - no właśnie "łatwy w użyciu", gdyż ma odpowiednie proporcje. Pracując przy komputerze można go rozłożyć i komentarz "nie składa się"., czcionka jest odpowiednia. Jest to drobny acz ważny aspekt. Komentarz ma służyć pomocą a nie przeszkadzać w pracy, gdy ciągle musimy go trzymać jedną ręką lub przytrzymywać inną książką.

Komentarz ma też dobrze sporządzony spis treści.W łatwy sposób można ustalić, na której stronie jest interesująca nas informacja. Fajne są także pod spisy przy poszczególnych artykułach. Wydaje mi się jednak, że spis skrótów można by śmiało umieścić na końcu książki. Komentarze zazwyczaj kupują osoby zawodowo związani z prawem i skróty instytucji np.  NSA, aktów prawnych np. PrBuD lub periodyków są im znane.



Przechodząc już do części merytorycznej:

Z doświadczenia jestem ostrożny w kupowaniu publikacji, na których składa się duża liczba autorów. Zazwyczaj bowiem poszczególne części ów dzieł nie są równomierne pod względem tak wielkości jak i zawartości merytorycznej.  W tym komentarzu mamy zaś aż 13 autorów - co wzmagało moje obawy. 

Na szczęście okazało się, że zebrany zestaw autorów działa na korzyść tej publikacji. Autorzy ci nie boją się wskazywać swoich poglądów na dane zagadnienie. Nie chowają się wyłącznie za orzeczeniami WSA i NSA.
Co też istotne (a dla mnie szalenie), odnoszą się do poglądów innych autorów komentarzy (np. poglądów P. B. Adamiak) i głosów w doktrynie. Jest to coraz rzadziej spotykana cecha  w komentarzach, w których coraz częściej przytoczone są różne poglądy lecz nie okraszone "choćby odrobiną własnego zdania" autora komentarza.

Do mocnych pozycji tego komentarza należy uznać:

  • Bardzo dobrze rozbudowaną i opisaną część dotyczącą art. 28 KPA - strona postępowania. Po pierwsze, ta cześć ma bardzo praktyczny charakter. Autorzy nie rozwodzą się zbytnio na temat poglądów doktryny w tym zakresie a jeżeli już to zawsze w określonym kontekście. Przykładowo wskazują, iż wprowadzony w 2010 r. art. 61a (odmowa wszczęcia postępowania) przechyla pojęcie strony w stronę teoria obiektywnej. Warto też wskazać, że przy art. 61a w komentarzu znajdziemy polemikę z poglądami P. B. Adamiak na temat możliwości zastosowania tego artykułu. Po drugie, istotną zaletą tej części komentarza, jest wskazanie i omówienie pojęcia strony w różnych dziedzinach prawa administracyjnego materialnego. Od prawa budowlanego począwszy a na ochronie konkurencji i konsumentów czy też dekrecie Bieruta skończywszy.

  • Następną wartą zauważania jest część dotycząca zawieszenia postępowania art. 97 KPA. Dużo treści i to praktycznej treści. Pojęcie "zagadnienia wstępnego" przestaje przerażać. 
  • Rozbudowany jest rozdział dotyczący elementów decyzji administracyjnej i wpływu uchybień w tym zakresie na dalszy los decyzji. 
  • Dobrze opisane zostały także tryby nadzwyczajne. W szczególności omówiono bardzo dokładnie spór dotyczący możliwości odmowy wszczęcia postępowania wznowieniowego ze względu na brak udziału strony w postępowaniu art. 145 par. 1 pkt 4 (czy stosujemy tu art. 61a, czy nie). No i autorzy wskazali własny pogląd w tej sprawie. 

W komentarzu brakuje mi natomiast większego opisania zasad ogólnych KPA pod kątem ich praktycznego zastosowania. Najbardziej chyba wartościowo opisano art.15. Pozostałe zasady są opisane, lecz ze zbyt małym w mojej ocenie powiązaniu z dalszymi przepisami kodeksu. 

Także cześć dotycząca dowodów mogła by mieć więcej odniesień do praktyki np. miłe byłoby większe opisanie przypadków z praktyki odnośnie uznania bądź nie za dowód określonych "dowodów" w różnych gałęziach prawa. 


Podsumowując: Komentarz jest zdecydowanie warty polecenia. Dla osób uczących się KPA w szczególności. Nie jest naładowany tezami orzeczeń WSA i NSA lecz są one umiejętnie przytaczane i nie przytłaczają swoja ilością.  Straszy trochę cena ale nie odbiega zbytnio od innych pozycji na rynku - niestety.